Dojeżdżamy do miasta Huedin. Chyba mieszkają ty jacyś Romscy królowie, bo zbudowano tu pełno budynków o rozmiarach małego pałacu i dachach tak fikuśnych, że nie sposób tego opisać (trzeba oglądnąć zdjęcia). Na niebie zaczynają się pojawiać ciemne chmury, chyba będzie z tego padać.